czytelnia.mobiMobilna e‑czytelnia „e media”

Literatura zawsze pod ręką

Janusz Łastowiecki: Wiersze — Pan Zdziwienie wspomina śmierć w 66 urodziny


Pan Zdziwienie wspomina śmierć w 66 urodziny

pan Zdziwienie zaszlochał

dotąd rzadko skraplał się

od momentu, gdy zdziwił się ostatni raz

katastrofą absurdu

minęły dwie długie wieczności

 

płacz. korale rozpuszczonego kamienia

demiurg pana Zdziwienie

musiał zmienić konsystencję

natury bo pan Zdziwienie nie-zdziwiony

a jednak coś zaszło w trzewiach biedaczka

ktoś, kto się nie dziwi

jest największym bydlakiem wszechświata

 

dziewczynka, która miała misia

podpaliła stos siostrzyczek

koraliki kryształowe pani modna

oddała razem z głową

w miejscowej zakrystii poszukiwacze przygód

zrobili biwak świętoznawczy

 

66 urodziny pana Zdziwienie

były pierwszymi w jego życiu

słowem: narodził się na nowo

 

zjadł krawat

zawiązał chleb z pasztetem

podpalił smacznie

zasnął w piecu. Amen