czytelnia.mobiMobilna e‑czytelnia „e media”

Literatura zawsze pod ręką

Yanina: „Przekazuję pozdrowienia” — W drodze


W drodze

Podróżując bez pośpiechu komentowaliśmy zwyczaj
wychodzenia na szosę,
siadania na ławeczkach przed domem,
stawania przy płocie
i obserwowania pojazdów, przechodniów, pogody.
Czasem w wilgoci letniego poranka,
a czasem w mżawce,
o zmierzchu.
Nic ciekawego.
To my byliśmy tymi,
którzy pojawiali się na chwilę przed wami,
którzy zastygliście w zapatrzeniu.
To my poruszaliśmy się zanurzeni w kuszącej was tajemnicą oddali.

 

Czas płynął tak szybko.
Zwykliśmy wychodzić na drogę,
żeby oglądać następowanie pór roku;
żeby zobaczyć,
jaką w tym sezonie nosi się odzież
i jakie dodatki;
żeby sprawdzić,
jakimi pojazdami wożą się teraz zamożni i młodzi.
To my chcieliśmy napatrzyć się na rozmaitości tego świata.
Pragnęliśmy odczuć tajemnicę jego stałości,
jak ujawnia się tu, na skraju drogi,
zmiennością widoków.
To wy byliście dla nas, trwałych, elementem otoczenia ulegającym przemijaniu.

 

Bez słowa weź udział w tym, co się wydarza,
i nie próbuj potem szukać wyjaśnienia.