12 punktów
Od kilku lat mam przyjemność czytać wiersze nastoletnich debiutantów. Jakkolwiek każda twórczość jest inna, podczas lektury tych kilkuset utworów zrodził się pomysł stworzenia namiastki poradnika (stąd przyjęta forma skandowania, a nie wielozdaniowego objaśnienia), spisania kilkunastu (wyszło 12) sugestii natury ogólnej, notatek, które moi młodzi przyjaciele – mam taką nadzieję – nie odczytają jako bełkotu moralizatora, lecz jako owoc życzliwości i troski o przyszłość poezji polskiej oraz ich własnych dokonań.
- Unikać używania oklepanych, banalnych, znanych już z poezji zwrotów, połączeń wyrazowych, związków wyeksploatowanych, które niebezpiecznie ciągną utwory na dno co najwyżej poprawności.
- Łamać stereotypy myślowe, skojarzeniowe.
- Nie przesadzać z pojęciami abstrakcyjnymi i obciążonymi romantyzmem, bo poezja to nie obłoki, ale ziemia. Poezja żywi się sokami ziemi.
- Szczegół zdziała więcej dobrego niż plan ogólny, gdzie znikają relacje i odległości.
- Czytać dużo wierszy innych autorów. Własny styl rodzi się poprzez uświadomiony bądź nieuświadomiony komentarz do liryków naszych mistrzów, ale i autorów, których mniej cenimy.
- Nie powielać, nie kopiować, nie kserować cudzej poezji i pomysłów, ale generować, tworzyć własny styl. Lirykę trzeba w sobie kształtować.
- Pamiętajmy, że tematy się nie zmieniają (wciąż piszemy o miłości, przyrodzie), ale trzeba odszukać w sobie nowy sposób ich ujęcia.
- Unikać sentymentalizmu, czułostkowości, które nic nie mają wspólnego z poetyckim wzruszeniem. Nie rozmiękczać wierszy łzami i interpunkcją; zredukujmy wielokropki, wykrzykniki, myślniki.
- Proponuję budować wiersz wokół obrazu lub metafory.
- Pisanie wierszy to ciężka praca wewnętrzna; to wielka bitwa na małej kartce papieru (tj. w umyśle), która nigdy nie kończy się remisem: albo my zwyciężymy wiersz albo on nas. Trzeba walczyć z poezją o swoje widzenie świata, nie zrażać się niepowodzeniami. Sugeruję uczestnictwo w konkursach (turniejach jednego wiersza, konkursach na zestawy wierszy).
- Trzeba chodzić, obserwować, przeżywać, zapisywać.
- Nie śpieszyć się z pokazywaniem wierszy innym. Teksty muszą w szufladzie „odleżeć” (swoista kwarantanna), nim będą zdrowe dla czytelnika; muszą nabrać powietrza. Dystans do swoich wierszy to jeden z wyznaczników dojrzałości poetyckiej. Nie wolno przywiązywać się nadto do swoich tekstów; nie bać się skreślać, skracać, wykręcać już napisany utwór.