czytelnia.mobiMobilna e‑czytelnia „e media”

Literatura zawsze pod ręką

Rafał Salamucha: „Pod światło” — refleksja z pastwiska


refleksja z pastwiska

Karmione konie trawę wyszarpują,

wyszarpywana trawa dyszy, nozdrza puchną.

Sypie się niebo, a czerwona wstęga

ogranicza łąkę, jak Ty mnie ograniczasz.

 

Karmione konie przestrzeń przeszywają,

dalekowzroczny widz wychwyci je z daleka.

Są guzikiem przyszytym do horyzontu pejzażu,

Ty mnie nie przyszywaj do płaszczyzny siebie.

 

Karmione konie osobowość rzeźbią,

rzeźbiony ich żołądek zielenią pastwiska.

Trawione słońce, wiatr i życie tego ziela,

jak ja trawiony Twą manipulacją.